Uwaga pies w mieszkaniu do wynajęcia!

Uwaga pies w mieszkaniu do wynajęcia!

Wszyscy kochamy zwierzęta – z tym, że jedni kochają je bardziej, inni mniej, jedni z bliska, a inni… na odległość. I właśnie to, a raczej ten – zwierzak – jest często powodem, dla którego mieszkanie do wynajęcia przechodzi nam koło nosa. Nagle właściciel, dowiadując się o naszym inwentarzu, wycofuje się z umowy. Pies, kot, papuga – super, ale tylko na obrazku.

 

Nie wiadomo do końca, co przeszkadza niektórym właścicielom zwierząt w ich obecności w domu. Chwile jak motywy filmowe, w których pies rozszarpuje dywan, kanapę czy panele to naprawdę żart scenarzysty, tak samo jak zemsty kotów w postaci fekaliów. Jakby nie było, jest to dla amatora zwierząt nie lada wyzwanie – znaleźć sobie odpowiednie mieszkanie, do wynajęcia, rzecz jasna. Musi trafić na kogoś, kto tak samo, jak on lubi i rozumie zwierzęta – nie tylko na talerzu – i kto doceni fakt, że zwierzę przekaże mieszkaniu swoją pozytywną energię, której ma przecież pod dostatkiem. Zresztą, czy bez zwierzęcia na kanapie to w ogóle jest mieszkanie? Do wynajęcia owszem, ale chyba nie do życia.